Oferta specjalna: Odparcie niemieckiej armady V-1

Piloci!

Większość z Was zapewne słyszała o Bitwie o Anglię i strasznych rajdach bombowych Blitz, które miały miejsce w 1941 r. Jednakże mniej znanym faktem jest walka na południowy niebie Anglii, która toczyła się cały czas aż do końca wojny, nie tylko samolot przeciw samolotowi, lecz także w starciach znanych później jako „Robot Blitz”. Przy okazji weekendowych obniżek i bonusów przedstawiamy Wam historię dzielnych pilotów, którzy ryzykowali życiem podczas obrony Wielkiej Brytanii przed jednym z najbardziej zabójczych wynalazków wojennych – pocisków rakietowych V-1.

Promocja

Potrójne doświadczenie za pierwsze zwycięstwo dnia

Kolejny tydzień, kolejne potrójne doświadczenie. W lipcu wszystkie dobre rzeczy chodzą trójkami!

50% zniżki na materiały eksploatacyjne

Ułatwcie sobie walkę – przygotujcie zawczasu odpowiednie wyposażenie na gorące momenty!

30% zniżki na następujące samoloty:

				De Havilland 98 Mosquito
				Supermarine Spitfire V
				North American P-51D Mustang

Siądźcie w grze za sterami legendarnych maszyn, które strąciły armadę pocisków V-1!

Misje specjalne

Odegrajcie bitwę na brytyjskim niebie wykonując po jednej ze stron (lub po obu) nasze specjalne weekendowe misje!

Powtórka z historii

W nocy z 12 na 13 czerwca 1944 r., tydzień po lądowaniu w Normandii, Wielka Brytania doświadczyła nowego rodzaju strasznego zagrożenia. Pociski kierowane, wystrzeliwane z miejsc leżących na wybrzeżu francuskim i holenderskim, przeleciały nad kanałem La Manche, aby uderzyć w Londyn i mieszkającą tam ludność. Te latające bomby – prekursorzy dzisiejszych pocisków manewrujących – nazywane były V-1, od niemieckiego Vergeltungswaffe, co znaczy „broń odwetowa”. Ataki miały być odpowiedzią na coraz intensywniejsze naloty alianckie na niemieckie miasta.

Nowe zagrożenie było jeszcze bardziej przerażające niż Blitz i co najmniej równie niszczycielskie. Codziennie w stronę Wielkiej Brytanii wystrzeliwano do stu takich pocisków. Do 27 czerwca 1944 r. pociski V-1 uszkodziły lub zniszczyły ponad 100 000 domów i spowodowały poważne straty w brytyjskiej infrastrukturze. W czasie trwania wojny użyto ich 9251. Około 8000 z nich zostało wymierzonych w Londyn. Na szczęście tylko około 25% pocisków V-1 dosięgło celu. Większość z nich nie trafiła, ponieważ skończyło im się paliwo lub zboczyły z kursu.

Te, które okazały się potencjalnie skuteczne, spotkały się z zaciekłą obroną. Brytyjczycy odpowiedzieli operacją Crossbow – kampanią, która opierała się na bombardowaniu strategicznym stanowisk naziemnych V-1, stosowaniu artylerii przeciwlotniczej oraz myśliwców przechwytujących te pociski, którym udało się przedostać przez pierścień obrony. Piloci RAF-u dzielnie ryzykowali życie, by zestrzeliwać V-1 lub kierować je w stronę ziemi, gdzie nie spowodowałyby zniszczeń. Najczęściej stosowaną taktyką stosowaną przez brytyjskich pilotów było zbliżenie się do pocisku i wykorzystanie prądów powietrza opływającego skrzydło tak, by przestawić czubek skrzydła pocisku, zakłócając pracę autopilota i powodując rozbicie się bomby przed celem. Najskuteczniejszymi samolotami były w tym przypadku maszyny Hawker Tempest, które mogły dogonić V-1 na ich niskiej wysokości. Pozostałymi samolotami mogącymi wykonać ten defensywny manewr były De Havilland Mosquito, P-51 Mustang oraz zmodyfikowana wersja Spitfire‘a XIV.

Taktyka okazała się bardzo skuteczna. Spośród 4261 pocisków V-1, które udało się zneutralizować siłom RAF-u, ponad 1000 zostało zniszczonych przez samoloty. Pociski spadały na Wielką Brytanię prawie do samego końca wojny. Ostatni eksplodował, nie wyrządzając żadnych szkód, w otwartym terenie niedaleko miejscowości Sittingbourne w hrabstwie Kent 29 marca 1945 r. Pozostałe nie były tak nieszkodliwe i kosztowały życie wielu Brytyjczyków, zarówno żołnierzy, jak i cywili. Dołączcie do nas w upamiętnieniu bohaterskich pilotów, którzy swoimi działaniami zapobiegli o wiele większej tragedii.

Piloci, rozegrajcie bitwę nad Latarnią morską i odeprzyjcie własną niemiecką armadę!