Piloci!
Mówi się, że historię piszą zwycięzcy. W tym przypadku oznaczałoby to, że o bitwie na Morzu Filipińskim dowiedzieliśmy się od aliantów, którzy upamiętnili wydarzenia tej epickiej bitwy. Choć jej spodziewany wynik nie pozostawiał zbyt wielkich wątpliwości, amerykańscy marynarze, żołnierze oraz piloci i tak musieli dać z siebie wszystko, gdyż Japończycy na pewno nie ułatwiali im zadania. W rezultacie miała miejsce jedna z najbardziej pamiętnych operacji wojskowych między przeciwnikami, którzy jeszcze wielokrotnie mieli się ścierać ze sobą w walce o dominację na Pacyfiku. Poczytajcie o tym wydarzeniu w naszej powtórce z historii i skorzystajcie z oferty upamiętniającej jego rocznicę!
Oferta specjalna: Bitwa na Morzu Filipińskim | ||
---|---|---|
Oferty i misje będą dostępne w grze |
Potrójne PD za pierwsze zwycięstwo dnia każdym samolotem
W większości wypadków wygrywa strona posiadająca większe doświadczenie. Rozwijajcie się zatem!
50% zniżki na materiały eksploatacyjne
Zróbcie zapasy przydatnego sprzętu, bo tniemy ceny, jakby nie miało być jutra!
50% zniżki na następujące samoloty:
Brewster F2A Buffalo |
||||
Mitsubishi A6M1 Zero |
||||
Grumman F4F Wildcat |
||||
Mitsubishi A6M2 Zero |
W słynnych bitwach muszą się pojawiać słynni przeciwnicy. Sięgnijcie po maszyny obu stron za połowę ceny!
30% zniżki na następujące samoloty:
Chance-Vought F4U-1 Corsair |
||||
Mitsubishi A6M5 Zero |
||||
Chance-Vought F4U-4 Corsair |
||||
Mitsubishi A7M Reppu |
Odtwórzcie walkę Wschodu z Zachodem, pilotując te historyczne samoloty!
Zamiast zwyczajowej jednej nagrody za misję, w tym tygodniu zwiększamy bonusy do dwóch! Nie przegapcie swojej szansy na duże łupy!
Przełamując fale | |
---|---|
Cel |
Zniszczcie co najmniej 3 samoloty przeciwnika w jednej wygranej bitwie, pilotując wymagany samolot. |
Nagroda |
|
Warunki |
|
Atak na Pearl Harbour w 1941 roku stanowił początek wojny Stanów Zjednoczonych z Japonią. Mocarstwa ścierały się na terenie całego Pacyfiku, walcząc o panowanie nad wyspami i terytoriami wschodnich mórz. Na początku 1944 roku Amerykanie wyparli Japończyków z łańcucha wysp otaczających Papuę-Nową Gwineę i skoncentrowali swoją uwagę na Marianach Północnych. Uważali, że wspomniane wyspy, położone 2400 kilometrów na południe od Tokio, będą doskonałym miejscem na bazę wypadową dla bombowców B-29 przeprowadzających długodystansowe ataki na największe wyspy Japonii. Z głównych sił amerykańskich wydzielono więc formację o wielkości 1/5 całej floty. Należało do niej 15 lotniskowców, 7 pancerników, 79 okrętów innego typu, 28 okrętów podwodnych i ponad 900 samolotów, głównie myśliwców F6F Hellcat. Rozpoczęcie ofensywy zaplanowano na 15 czerwca 1944 roku. Pierwsze uderzenie było skierowane na największą wyspę archipelagu – Saipan.
Przed bitwą (po lewej), w jej trakcie (w środku) i po jej zakończeniu (po prawej) |
W tym samym czasie do walki sposobili się też Japończycy, zbierając siły w rejonie Filipin i przygotowując się do kontrataku, który raz na zawsze położyłby kres panowaniu Amerykanów na tych wodach. Ponieważ na dotychczasowe sukcesy Amerykanów złożyło się m.in. sprawne wykorzystanie desantu z morza, Japończykom wydawało się, że zatrzymanie Amerykanów na wodzie odetnie im możliwość przerzucenia żołnierzy na brzeg i całkowicie wyeliminuje zagrożenie z ich strony. Przekonani o słuszności swojej koncepcji japońscy dowódcy zebrali pokaźną flotę składającą się z 9 lotniskowców, 5 pancerników, 43 mniejszych jednostek i 681 myśliwców pokładowych, głównie modeli A6M Zero. Tak przygotowani starli się z Amerykanami w decydującej bitwie na morzu i w powietrzu.
Obie strony rozpoczęły ofensywę od ataków lotniczych. Wrogie siły starły się w przestrzeni powietrznej nad wyspami Guam i Rota. Wbrew oczekiwaniom Japończyków, przewidywana walka w wadze ciężkiej przerodziła się w prawdziwy pogrom. Zdecydowanie mniej liczna i pozbawiona wsparcia morskiego japońska flota powietrzna została zdziesiątkowana przez znacznie sprawniejsze Hellcaty i ciężki ostrzał przeciwlotniczy z amerykańskich statków. Już w pierwszym starciu Japończycy stracili aż 3/4 swoich myśliwców pokładowych A6M. Reszta została wymanewrowana i praktycznie rozniesiona na strzępy mak przez szybsze i lepiej opancerzone Hellcaty. W starciu z setką ocalałych maszyn Amerykanie stracili tylko 29 własnych samolotów. Amerykańscy piloci nazwali to starcie „wielkim odstrzałem indyków na Marianach”.
Bitwa morska zakończyła się, zanim miała okazję się rozpocząć, przynosząc zwycięstwo Amerykanom. Ci zaś skorzystali ze swojej szansy i jeszcze tego samego dnia ich okręty podwodne zatopiły dwa japońskie lotniskowce. Dnia następnego zaś przystąpili do polowania na resztę japońskiej floty, które również zakończyło się sukcesem. W ataku na otwartym morzu ponad 200 amerykańskich samolotów unieszkodliwiło kilka okrętów nieprzyjaciela, w tym lotniskowiec „Hiyo”. Pod koniec starcia Japończykom zostało już tylko 35 myśliwców.
Piloci, życzymy wspaniałego strzelania do indyków na Marianach!