Oferta specjalna: Rajd Doolittle'a

Piloci!

W ten weekend wspominamy 80 lotników, którzy przeprowadzili pierwszy amerykański nalot bombowy na terytorium Japonii podczas II wojny światowej, nazywany rajdem Doolittle'a. Ściśle tajna misja została zaplanowana jako akcja odwetowa za niszczycielski atak na Pearl Harbor. Miała pokazać Japonii (i reszcie świata), że Stany Zjednoczone nie będą tolerować napaści na swoje terytorium. Choć misja okazała się wielce niebezpieczna dla uczestniczących w niej załóg, to operacja została uznana za ważny sukces w walce z Japonią, przyćmiewający bitwę o Midway i późniejszą dominację amerykańskiej floty na Południowym Pacyfiku. Poznajcie tę fascynującą historię i skorzystajcie z porcji świeżych bonusów w ten weekend!

Oferty w grze

Potrójne doświadczenie za pierwsze zwycięstwo dnia każdym samolotem

Słodsze od zwycięstwa jest tylko zwycięstwo z potrójnymi PD!

50% zniżki na amunicję

Załadujcie tyle taśm do działek, ile udźwigną Wasze samoloty!

50% zniżki na następujące samoloty:

				Brewster F2A Buffalo
				Mitsubishi A6M1 Zero
				Grumman F4F Wildcat
				Mitsubishi A6M2 Zero
				Lockheed P-38F Lightning

Choć nie brały udziału w tej misji, załapały się na przecenę.

30% zniżki na następujące samoloty

				Chance-Vought F4U-1 Corsair
				A6M5 Zero
				Lockheed P-38J Lightning

Wespnijcie się jeszcze kawałek po drzewie technologicznym, gdzie czekają legendarne samoloty obu stron.

Misje specjalne

Jeśli wypatrujecie okazji na dodatkowe PD, to powinniście wypróbować nasze nowe misje specjalne! Ukończcie przydział Oko za oko, aby otrzymać na konto jeszcze więcej punktów!

Powtórka z historii

Na początku 1942 roku, zaledwie kilka miesięcy po straszliwych wydarzeniach w Pearl Harbor, Stany Zjednoczone potrzebowały zwycięstwa przeciwko najnowszemu wrogowi – Imperium Japońskiemu – nawet jeśli miałoby to być ono jedynie podnieść morale. Zadecydowano, że grupa uderzeniowa bombowców zaatakuje terytorium Japonii, aby złamać ducha przeciwnika i przywrócić równowagę.

Misję bombową nazwano rajdem Doolittle'a od nazwiska dowódcy, którym był Lt. Col. James Doolittle z Sił Powietrznych Stanów Zjednoczonych. W dniu 18 kwietnia 1942 r. szesnaście bombowców B-25 wystartowało z pokładu lotniskowca U.S.S. Hornet około 650 mil od wybrzeży Japonii i obrało kurs na Tokio i Jokohamę. Chciano zaatakować cele wojskowe na Honsiu, a następnie skręcić na zachód w stronę Chin, gdzie samoloty miały wylądować, korzystając z kilku dostępnych w tym regionie lotnisk. Ze względu na swoje duże rozmiary B-25 ledwie dały radę wystartować z Horneta, ale o lądowaniu na lotniskowcu nie mogło być mowy.

Po zrzuceniu ładunku bombowce kontynuowały misję zgodnie z planem, kierując się w stronę terytorium wroga we wschodnich prowincjach Chin. Niestety nie udało im się dotrzeć do celu. Ze względu na kończące się paliwo 15 z 16 samolotów zostało albo umyślnie rozbite, albo utopione w morzu przez załogi, które ewakuowały się niedaleko Chińskich wybrzeży. Jednej maszynie udało się dotrzeć w okolice Władywostoku, gdzie samolot został skonfiskowany, a załoga pochwycona i internowana. Lotników zwolniono w 1943 r.

Większość uczestników przetrwała misję – schronienia udzielała im sprzyjająca Amerykanom ludność chińska, która ukrywała ich przed kontrolującą w tym czasie region armią japońską. Chińczycy zapłacili jednak wysoką cenę za swoją pomoc. W kolejnych miesiącach armia japońska rozpoczęła przeczesywanie okolicy w poszukiwaniu amerykańskich lotników. Krwawa kampania Zhejiang-Jiangxi pochłonęła tysiące cywilnych ofiar.

W porównaniu do pierwotnych założeń rajd Doolittl;a miał niewielki skutek militarny, gdyż ani Japonia, ani USA nie poniosły większych strat. Stany Zjednoczone udowodniły jednak, że atak na Tokio był możliwy, przez co ucierpiała japońska propaganda, a morale jednostek amerykańskich wzrosło w ciągu miesięcy poprzedzających bitwę o Midway (artykuł w jęz. angielskim) oraz następującą po niej kampanię Guadalcanal.

Piloci, uważajcie, by nie skończyło się Wam paliwo podczas nalotów bombowych!