Uwaga Piloci!
Rzućcie wszystko i przygotujcie pas startowy na przyjęcie nowych samolotów premium w wersji 1.8. Dzisiaj, jeszcze przed rozpoczęciem publicznego testu nadchodzącej aktualizacji, chcielibyśmy szerzej zaprezentować Wam najważniejszy element kolejnej odsłony gry. Zapnijcie zatem uprzęże, rozsiądźcie się wygodnie i rozkoszujcie się podsumowaniami każdego z nowych samolotów, o których będziecie marzyć, gdy tylko udostępniona zostanie nowa wersja!
Pierwszym w historii samolotem z napędem rakietowym w grze World of Warplanes nie był, jak wielu się wydawało, niemiecki „Komet”, ale japoński J8M Shusui. Co możemy o nim powiedzieć? Ten mało znany, prototypowy myśliwiec jest rewelacyjny i z pewnością wniesie do gry zupełnie nowy styl oraz nową taktykę rozgrywki dzięki niezrównanym parametrom lotu, których trzeba doświadczyć, aby w nie uwierzyć! Wzniesiecie się z ziemi na wysokość 3000 m w mniej niż 15 sekund. Zgubicie napastników w ciemnej chmurze dymu z Waszego supersilnika, który przypomina reaktor! A jeśli powyższe manewry nie zaspokoją Waszej żądzy szybkości, spróbujcie zanurkować w kierunku przeciwników z prędkością, która niemal przekracza barierę dźwięku. Cokolwiek wybierzecie, dajemy Wam gwarancję, że będzie fajnie! Ten mały samolot o wielkich możliwościach jest z pewnością gwiazdą pośród trzech nowych samolotów premium poziomu VIII i prawdopodobnie stanie się tematem wielu dyskusji zarówno pomiędzy nowymi, jak i starymi pilotami. Nie przegapcie tych podniebnych wrażeń w stylu premium! |
Jesteśmy przekonani, że kiedy pierwszy raz zobaczycie Me 109 TL, to podobnie jak my nie będziecie wiedzieli, na co właśnie patrzycie. Z jednej strony samolot ten jest zaskakująco podobny do Me 262. Z drugiej zaś nie zaprzeczycie, że wiele elementów wizualnych przywodzi na myśl Bf 109, na którym również był wzorowany. Jako myśliwiec wielozadaniowy 109 TL umożliwia jednoczesne zamontowanie zarówno rakiet, jak i bomb, jeśli przyjdzie Wam na to ochota. Jeżeli natomiast chodzi o jego ogólny profil, to najbardziej (choć w ograniczonym zakresie) pasuje do niego taktyka „boom & zoom”, a poza tym sprawuje się dobrze, ale nie wybitnie w walce pionowej. Niedostatki prędkości wznoszenia samolot nadrabia większą siłą ognia, którą zapewniają mu dostępne od samego początku działka kalibru 20 mm i 30 mm. Jeśli nie macie ochoty na nabijanie tysięcy PD potrzebnych, by odblokować działka automatyczne dużego kalibru dla innych samolotów z poziomu VIII, ten niecodzienny prototypowy myśliwiec jest w sam raz dla Was! |
Jeśli mieliście okazję polatać modelem Ła-9, to już z grubsza wiecie, czego spodziewać się po Ła-11. Niemniej obok tego nowego samolotu premium VIII nie da się przejść aż tak obojętnie. Następca zasłużonego radzieckiego myśliwca dysponuje wytrzymalszą konstrukcją i większą siłą ognia niż standardowy Ła-9, jak również jest od niego nieco zwrotniejszy i szybszy podczas lotu. To właśnie dzięki tym dwóm ostatnim cechom Ła-11 ma większe szanse na przeżycie w starciach wymagających ostrych zwrotów, w których Ła-9 ustępował przeciwnikom o podobnym profilu. Haczyk modelu Ła-11 polega na tym, że gdy zabieracie go na wycieczkę, musicie wiedzieć, kogo możecie obrać jako cel. O ile opisywanemu Ławoczkinowi dobrze wychodzi strącanie myśliwców lekkich o podobnej masie i rozmiarach, o tyle podczas próby przebicia kadłubów ciężej opancerzonych przeciwników mogą pojawić się problemy. Z tego powodu stanowi on niewielkie zagrożenie dla myśliwców ciężkich lub większych samolotów szturmowych. Jeśli jednak dobrze dobieracie cele, będziecie mogli wykorzystać dodatkowe doładowanie w samolocie Ła-11, tym samym przyczyniając się do sukcesu całej drużyny. |
Jeśli chcecie lepiej zapoznać się z tymi pięknymi myśliwcami, możecie to zrobić na dwa sposoby. Odwiedźcie dodatkową galerię w sekcji Media lub wypatrujcie najnowszego filmu z serii ASAP na blogu deweloperów, w którym będzie mogli dostrzec urywek z nowym samolotem w akcji!
Piloci, który nowy samolot premium wybierzecie?