Rekruci!
W ramach Akademii lotniczej często podkreślaliśmy istotną rolę pracy zespołowej w bitwie. Wielu pilotów zupełnie ignoruje ten aspekt, wychodząc z założenia, że bitwa standardowa nie sprzyja współpracy. W tym odcinku udowodnimy, że wcale tak nie jest, i pokażemy korzyści płynące z grania ze sobą, a nie obok siebie.
Nie grajcie w pojedynkę! – To niezwykle ważna kwestia, szczególnie dla początkujących graczy. Każdy, kto brał udział w pojedynkach 1 na 1, wie, że jeśli samoloty i piloci są na tym samym poziomie, o wyniku bitwy decydują pierwsze chwile. W większości przypadków zwycięży pilot, który przy pierwszym czołowym starciu spowoduje więcej uszkodzeń lub wejdzie przeciwnikowi na ogon. Owszem, broniący się ma do wyboru pewne środki zaradcze (więcej w odcinku Obrona, część 1 i 2), ale zazwyczaj w równym pojedynku taki gracz znajduje się z góry na straconej pozycji. Na szczęście dzieje się tak tylko w określonych warunkach i gdy nie możecie liczyć na pomoc zespołu.
Jednak aby uniknąć takich sytuacji, nowicjusze powinni latać w grupie. W World of Warplanes siła opiera się na liczbach. Wynika to z charakterystyki walki w grze.
Przypomnijcie sobie typowe bitwy, w których uczestniczyliście. Zapewne przyszła Wam na myśl chmara samolotów okrążających się nawzajem niczym w kłębku wełny. Z reguły w tego rodzaju starciach każdy pilot goni kogoś innego. To logiczne, że strona o większej liczebności będzie miała przewagę. Podczas gdy inni będą zajęci walką między sobą, „dodatkowi” piloci nie muszą martwić się o obronę i mogą bez trudu zestrzelić pochłoniętego bitwą przeciwnika. Skorzysta na tym szczególnie grupa, która już od początku miała przewagę liczebną, a tym sposobem dodatkowo ją zwiększy. Nagle zamiast walczyć w starciach 1 na 1 (we wspomnianym kłębku), mniejsza grupa samolotów jeszcze mocniej odczuje przewagę liczebną strony przeciwnej. Na pewno wiecie z doświadczenia, że gdy otoczy Was cała grupa przeciwników, ucieczka graniczy z niemożliwością.
W takiej sytuacji mniejsza grupa ulegnie, chyba że proces ten zostanie odwrócony. Dlatego zyskanie przewagi liczebnej jest tak ważne. Początkujący gracze powinni za wszelką cenę unikać walk w pojedynkę lub takich, w których wróg ma przewagę liczebną! Obserwujcie kierunek lotu poszczególnych grup Waszego zespołu i w oparciu o analizę mapy, parametrów samolotu oraz przydzielonej Wam misji, zdecydujcie, do której warto się przyłączyć. W ten sposób zapewnicie sobie ochronę i pomoc sojuszniczych pilotów, a ponadto przyczynicie się do zwiększenia przewagi liczebnej, która może zadecydować o zwycięstwie.
Trzymajcie się razem! – Jeśli chcecie zwiększyć swoje szanse na przetrwanie lub ćwiczyć grę w bardziej komfortowych warunkach, spróbujcie latania w kluczach. Zaproście jednego lub dwóch znajomych lub znajdźcie nowych za pomocą czatu i grajcie razem. Dobierzcie samolot do stylu gry obranego przez Was i Waszych znajomych z klucza. Zanim wyruszycie w przestworza, koniecznie ustalcie swoje role w grupie. Upewnijcie się, że jesteście dobrze skomunikowani, omawiając wcześniej strategię lub włączając funkcję rozmowy głosowej, która umożliwi Wam komunikację bez potrzeby pisania na klawiaturze.
Ścisła współpraca wynikająca z lepszej komunikacji to główna zaleta gry w kluczu. Gracze, którzy zostali dobrani losowo na okres jednej bitwy, będą skupiać się głównie na samych sobie, niechętnie pomagając sojusznikom. Prócz tego, że wspomniani gracze po prostu nie znają się nawzajem, odejście od sterów w celu napisania wiadomości jest w World of Warplanes niezwykle ryzykowne. Dlatego losowo dobrani gracze często mają klapki na oczach – koncentrują się na własnym celu, nie biorąc pod uwagę, jak wpływa to na drużynę.
Nie róbcie tego błędu, gdy gracie w kluczu. Najwięcej skorzystacie, jeśli znacie swoich skrzydłowych i macie na uwadze dobro zespołu. Dzięki temu łatwiej zorientujecie się w przestworzach, co pomoże Wam zwiększyć czujność i zgłębić wiedzę na temat gry.
Jeśli postanowicie połączyć siły w kluczu, trzymajcie się razem przez całą bitwę. Nawet najlepiej skomunikowani piloci nie zdziałają wiele, gdy będą rozproszeni po wszystkich stronach mapy – każdy będzie zmagał się z własnymi problemami i będzie zbyt daleko, aby pomóc sojusznikom. Trzymajcie się blisko skrzydłowych i funkcjonujcie jako jednostka, podążając za dowódcą koordynującym działania Waszej trójki. W ten sposób, gdy otrzymacie wezwanie o pomoc, zawsze będziecie w pobliżu i szybko wspomożecie sojusznika w opałach. Aby podczas gry w kluczu osiągnąć maksymalną skuteczność, przygotujcie wcześniej samoloty, sprzęt i strategię, a w bitwie trzymajcie się blisko siebie.
Najpierw pomagajcie, potem strzelajcie! – Zanim ruszycie w pogoń za celem, pomóżcie sojusznikom. Może zdarzyć się, że po analizie mapy staniecie przed wyborem: zaatakować własny cel lub pomóc sojusznikowi, który jest już zaangażowany w gonitwę lub walkę. Oczywiście w takiej sytuacji nie ma jednego, słusznego wyboru. Należy rozważyć wszystkie czynniki. Jednak w większości przypadków najlepiej wpierw pomóc zaradzić bieżącej sytuacji, a dopiero później zacząć realizować nowe cele.
Spróbujcie postawić się na miejscu sojuszników. Wyobraźcie sobie sytuację, w której wróg siedzi Wam na ogonie, a lecący w pobliżu przyjaciele zamiast Wam pomóc, uciekają do innej strefy walki. Brak wsparcia poważnie utrudni Wam obronę, a może nawet sprawi, że zostaniecie zestrzeleni. Nie brzmi zbyt przyjemnie, prawda?
Czasami bardzo łatwo odwrócić uwagę przeciwnika. Wystarczy trochę przycisnąć atakującego pilota, aby ten przestał gonić Waszego sojusznika. Nawet kilka strzałów oddanych w stronę przeciwników może sprawić, że zmienią kurs, odbiją na bok lub zgubią cel. Chwila nieuwagi pozwoli broniącemu się graczowi uciec lub nawet zyskać przewagę w starciu. Jednak aby strategia ta zadziałała, musicie grać razem, mając na uwadze dobro zespołu.
Więc gdy widzicie przyjaciela w opałach i macie taką sposobność, pomóżcie mu wyrównać szanse – bez Waszej pomocy może szybko zakończyć grę. Nie warto próbować zestrzelić wroga na drugim końcu mapy, jeśli odbędzie się to kosztem członka zespołu.
Powyższe porady to tylko wstęp do tajników gry zespołowej. W następnym tygodniu będziemy kontynuować ten wątek – wytłumaczymy, dlaczego należy bronić bombowców w zespole i jak opracować strategię, która pomoże Waszej drużynie zwyciężyć.
Na dziś to wszystko, Rekruci. Rozejść się!
Czas wzbić się w przestworza!