Choć gra World of Warplanes znajduje się już w fazie otwartych testów beta, nie każdy miał dotychczas okazję, by zagrać w nią w domu. Niektórzy odwiedzający targi gamescom mogli po raz pierwszy doświadczyć magii złotej ery lotnictwa. Dwoje z nich to Lisa i Philipp, którzy podczas licznych odwiedzin na stoisku Wargaming mieli okazję wypróbować naszą grę. Zapytaliśmy ich na gorąco o wrażenia z gry i poprosiliśmy o opinie. Dowiedzcie się, co mieli do powiedzenia.
Liso, właśnie po raz pierwszy grałaś w World of Warplanes. Jakie są twoje wrażenia z gry?
To bardzo dobra gra i świetnie się bawiłam. Jestem pilotem szybowców, więc symulator lotniczy na stoisku Wargaming od razu przykuł moją uwagę. Bardzo ucieszyłam się, że do dyspozycji były joysticki. Dzięki temu sterowanie samolotem jest dużo bardziej precyzyjne i autentyczne.
Którymi samolotami latałaś podczas swojej pierwszej sesji?
Nie skupiłam się na maszynach z jednego państwa, chciałam wypróbować wszystkie samoloty. Miałam frajdę z porównywania osiągów starego dwupłatowca niższego poziomu z mocą odrzutowca najwyższego poziomu. Odrzutowce są dużo szybsze i zwrotniejsze. Uwielbiam właśnie ten styl gry.
Czy grałaś wcześniej w gry Wargaming?
Nie. Niezbyt interesują mnie czołgi, ale gdy zobaczyłam symulator samolotów, od razu się zainteresowałam. Teraz muszę przyznać, że obie gry robią wrażenie. Osobiście wolę jednak samoloty.
Lisa i Philipp odkrywają grę. | Lisa polubiła szybkie odrzutowce. Na zdjęciu leci nad błękitnymi wodami Pacyfiku. | |
Kolejka po torbę z upominkami to obowiązkowy punkt wizyty na stoisku Wargaming. | Wyglądają na zadowolonych. Mamy nadzieję, że spotkamy Was wkrótce w grze, Liso i Philippie! |
Widzę, że zgarnęłaś torbę z upominkami. Które z prezentów najbardziej przypadły ci do gustu?
Mały model japońskiego myśliwca. Złożę go w domu i sprawdzę, jak lata. Aha, i oczywiście koszulka. Nawet pasuje rozmiarem! Dzięki!
Philippie, jakie są twoje wrażenia z gry?
Nie jestem miłośnikiem symulatorów lotnictwa, jednak od dawna wspieram Wargaming jako gracz w World of Tanks, gdzie rozegrałem pokaźną liczbę bitew. W zeszłym roku odwiedziłem wasze stoisko, a gdy dowiedziałem się, że w tym roku znów będziecie na gamescomie, postanowiłem wrócić. Tym razem gra World of Warplanes wydała mi się bardziej interesująca, więc pograłem w nią trochę. Na początku czułem się nieswojo, ponieważ przyzwyczaiłem się do wolniejszej rozgrywki w World of Tanks. Jednak dobrze się bawiłem i chyba znów zagram po powrocie do domu.
Udało ci się zestrzelić kogoś podczas pierwszego lotu?
Nie, ale po pewnym czasie szło mi dużo lepiej, niż na początku. Pierwsze kilka rund uczyłem się, głównie podpatrując, jak zachowują się inni. Wypróbowałem też kilka opcji sterowania, aby sprawdzić, która najbardziej mi odpowiada. Najlepiej grało mi się joystickiem. Chyba największa frajda jest z tego, że gra się jak prawdziwy pilot.
Co sądzicie o stoisku Wargaming?
Na każdej edycji gamescomu stoisko Wargaming jest warte odwiedzenia. Z tego co widzimy, mające tu miejsce imprezy są dosyć wyjątkowe na skalę całego konwentu. W zeszłym roku byli świetni tancerze, a tegoroczne akrobacje powietrzne na scenie były nawet lepsze. Byliśmy tu już dwa razy, żeby zobaczyć je z bliska.
Dzięki za wywiad i bawcie się dobrze na gamescomie!
Dziękujemy!