Londyn, 5 stycznia 2013 r. Po tygodniach intensywnych przygotowań, dzisiaj wczesnym rankiem, na lotnisku Heathrow jedenastu członków naszej ekspedycji ― David Cundall, ja, archeolodzy oraz nasza ekipa filmowa ― weszło na pokład samolotu linii Qatar Airways i udało się do Dohy, a następnie do Rangunu. Zabrałem ze sobą książkę pisarza i odkrywcy Wade'a Davisa pt. Into the Silence ― autorytatywne sprawozdanie z wypraw na szczyt Mount Everest, które odbyły się w latach 1921, 1922 i 1924. Wyzwania, jakie nasz zespół miał napotkać, nie miały być, mieliśmy nadzieję, tak uciążliwe jak te, którym stawili czoło Howard-Bury, Mallory, Finch i ich towarzysze. Jednak mimo wszystko zabraliśmy ze sobą blisko 600 kilogramów wyposażenia, wliczając w to maczety, kompas, saperki NATO, kompletny zestaw pierwszej pomocy, odpowiednie narzędzia archeologiczne, zestawy kreślarskie, przyrządy geodezyjne, wykrywacz metalu pożyczony od MineLab i ponad dziesięć wielkich skrzyń z wyposażeniem dla ekipy filmowej. Geofizycy wyruszyli następnego ranka, zabierając ze sobą skrzynie z gradiometrem magnetycznym, sprzętem do tomografii elektrooporowej, aparaturą DGPS i urządzeniem Geonics EM34-3. Nasz fotograf, ekspert do spraw bezpieczeństwa przy wykopaliskach oraz świadek Stanley Coombe przybyli do Rangunu w weekend. Dwóch kolejnych członków zespołu miało dołączyć do nas w następny weekend, zwiększając liczbę załogi do dwudziestu osób. Agencja Associated Press opisała nasze przybycie do Rangunu.
Zespół przybywa do Birmy
Mieliśmy kopać w obrębie strefy bezpieczeństwa największego lotniska w kraju ― jest to obszar, który stanowi niezwykłe wyzwanie. W związku z tym pierwsze co zrobiliśmy, to spotkaliśmy się z naszym birmańskim partnerem biznesowym, Shwe Taung Porem, aby skoordynować dostęp do terenu wykopalisk, zapoznać się z procedurami bezpieczeństwa i zorganizować pomiary i prace wykopaliskowe. Wynajęliśmy autobus, który zabierał nas codziennie na miejsce wykopalisk i z powrotem, zamówiliśmy namioty, aby zespół mógł schronić się w cieniu i zorganizowaliśmy transport materiałów budowlanych i ciężkiego sprzętu.
Spotkanie organizacyjne dla zespołu wykopaliskowego. Zdjęcie: Gavin Longhurst
Po spotkaniu wszyscy pojechaliśmy na lotnisko, aby rzucić okiem na miejsce wykopalisk. Po przybyciu spotkaliśmy się z przedstawicielem rządu, który przeprowadził nas przez kontrolę bezpieczeństwa i towarzyszył nam do docelowego miejsca. Po wielu miesiącach ciężkiej pracy, w końcu udało nam się uzyskać do niego dostęp.
Zespół na lotnisku Mingaladon. Zdjęcie: Gavin Longhurst
W środę rano podpisaliśmy kontrakt z firmą JCB, która uprzejmie zgodziła się wypożyczyć nam koparki gąsienicowe JS220 i JS200 oraz koparkę z czerpakiem. Przygotowaliśmy też wspólny komunikat prasowy. W piątek przyjęliśmy dostawę ciężkiego sprzętu. W międzyczasie nasz zespół geofizyków rozpoczął odwzorowywanie miejsca wykopalisk, a zespół historyków i archeologów przestudiował krajobraz, aby zrekonstruować układ z 1945 roku.
<< Poprzedni wpis | Następny wpis >> |
---|